Dziś nadchodzę z kolejnym sztosem! Chyba nikt nie lubi kiedy marnuje się jedzenie, jestem tego wrogiem. Zawszę myślę wtedy o ludziach, którzy na serio nie mają co zjeść, nie oszukujmy się ale w dzisiejszych czasach ludzie nie szanują jedzenia i nie przykuwają zbytniej wartości do niego. Jest smacznie, ale zostało to sru do kosza! A teraz przystań na chwilę i pomyśl, że przez np 3 dni nie jesz nic, totalnie nic...no właśnie...Ja np nie wyobrażam sobie życia bez chleba czy bułek...dlatego dziwię się jak wiele osób rezygnuje z pieczywa w imię diety...Nie trzeba z niego rezygnować, wystarczy jeść racjonalnie, ja tak jem i chudnę :) No ale przejdźmy do meritum, zostały wam bułeczki czy chlebek w domu..no i co tu by zrobić. Chleb zawsze można zużyć do mielonych, bułki zetrzeć i mamy domową bułkę tartą...a co jeśli wszystkiego mamy w nadmiarze? I tu powstał bułeczkowiec <3 Ciasto z owocami, można? :)
Składniki na mniejszą formę :
* 3 bułki (może być chleb, nawet czerstwe)
* 400ml mleka
* 2 jajka
* cukier wanilinowy
* owoce
Kruszonka:
* 100g mąki orkiszowej (może być pszenna)
* 60g ksylitolu
* masło
Bułki/ chleb kruszymy na drobne kawałki do miseczki. W osobnej misce łączymy mleko, cukier i jajka
Łączymy wszystko razem
Dodajemy ulubione owoce, u mnie były to brzoskwinie, mrożone czereśnie i kilka truskawek
Całość mieszamy razem i wykładamy do foremki
W osobnej misce robimy kruszonkę
Gotową, posypujemy wierzch ciasta
Gotowe ciasto wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 180 stopni na ok 40min
Po tym czasie wyjmujemy ciasto
I gotowe :) proste i szybkie, a w smaku meeega :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz